wtorek, lipca 18, 2006
Previous Posts
- summer in the city czyli ogródki działkowe rulez
- stripes, czyli warsawdaily goes "artsy" ;)
- sunbath@Vistula river czyli niedzielne popołudnie
- szczescia Mlodej Parze, czyli spacer Mostem
- faces I see... czyli okolice
- classic one...
- blow it away, czyli dmuchnijcie se :)
- ostatni dzien sielanki...
- love and hate, czyli rzeczystosc wykrzywiona kadrem
- huntin' ;)
2 Comments:
fajne :)
Mimo, że nie lubie tzw. achów i ochów. Ale musze to zrobić. Bo fajną niespodziankę sprawiłeś. Bardzo mi się:) Pozdrawiam.
Prześlij komentarz
<< Home