poniedziałek, czerwca 19, 2006
Previous Posts
- the parties, czyli podpatrzone weselne
- the pink one, czyli holendry w modzie
- flower elektro(da) power
- @Muranów
- The Union, czyli ZPAF rulez
- summer recalled czyli wspomnienie zeszlego lata bo...
- Summum ius summa iniuria, czyli gmach Sądu Najwyżs...
- flowers outlet, czyli moja ulubiona Starówka
- evenin' street czyli płochliwe niewiasty warszzaws...
- rainy lovers, czyli dziwny ten miniony maj
1 Comments:
suuuuper!
:)
to zdjęcie przypommniało mi fotke, którą cyknęłam stojąc jakby po tej drugiej stronie...
właśnie mój romeo jest zamglony
biała noc w paryżu
w jednym z kościołów stałam na ambonce
i romeo i ja (kompletni obcy sobie ludzie) byliśmy w lakkim stani wskazującym ;)
ech wspomnienia
a tak na powaznie, ladne kolory:)
LATO! :)
Prześlij komentarz
<< Home