czwartek, sierpnia 31, 2006
środa, sierpnia 30, 2006
wtorek, sierpnia 29, 2006
poniedziałek, sierpnia 28, 2006
niedziela, sierpnia 27, 2006
środa, sierpnia 23, 2006
poniedziałek, sierpnia 21, 2006
poniedziałek, sierpnia 14, 2006
wtorek, sierpnia 08, 2006
poniedziałek, sierpnia 07, 2006
niedziela, sierpnia 06, 2006
sobota, sierpnia 05, 2006
i puenta
na świecie mamy już tyle utrwalonych obrazów z ostatnich stu lat, że gdybyśmy tylko zrozumieli przekaz 10% z nich i wyciagnęi z niego wnioski żylibyśmy jak w raju...
dlaczego więc tak nie jest?
po co więc dalej rejestrować?
czyżby w nadziei, że ktoś, kiedyś będzie bardziej chętny do wyciągania wniosków z przeszłości?
\PS: wbrew pozorom to nie jest notka ani o Libanie ani o Izraelu, choć mogłaby by być...
dlaczego więc tak nie jest?
po co więc dalej rejestrować?
czyżby w nadziei, że ktoś, kiedyś będzie bardziej chętny do wyciągania wniosków z przeszłości?
\PS: wbrew pozorom to nie jest notka ani o Libanie ani o Izraelu, choć mogłaby by być...
baraka
dzisiaj po raz pierwszy obejrzalem film PT BARAKA od poczatku do konca... obraz polaczony z dzwiekiem... robi wrazenie... ten film uswiadomil mi jak wiele obrazow z tych co rejestruje codziennie to puste, nic nie wnoszace w glebsze poznanie zycia i ludzi printskriny pozorow gleboko ukrytej rzeczywistisc... droga do prawdziwnej rzeczywistosci jest dluga i nieprosta... wie o tym kazdy, kto smakowal reportaz... tymczasem fotografia czy film, dzieki technice staja siie prostsze i prostsze (cyfra), a ich publikacja zajmuje coraz mniej czassu i jest latwiejsza (Internet)... przeciwstawne tendencje... w efekcie otacza nas coraz wiecej obrazow, ale coraz bardziej sie na nie znieczulamy, bo ich autorzy raczą nas ogladem coraz bardziej powierzchowym.. . jedyny ratunek w wiekszej samodyscyplinie autorow...
a co Szanowni na to?
\PS:wiem, wypilem butelke rijochy...
a co Szanowni na to?
\PS:wiem, wypilem butelke rijochy...